Fiat Punto II to obecnie jedno z najtańszych aut na rynku, idealnych do codziennej jazdy. Ten popularny model doczekał się również sportowej wersji o nazwie HGT, która stosunkowo często pojawia się na drogach. Znacznie rzadziej można jednak spotkać Punto HGT w wersji Abarth – model, który w świadomości wielu polskich „ekspertów” motoryzacyjnych, szczególnie z mediów społecznościowych, pozostaje praktycznie nieznany. Co gorsza, bywa on często mylnie traktowany jako Punto po wypadku – zapewne przez charakterystyczne, nietypowe zderzaki.
Testowane auto
Oryginalnie zachowany unikalny Fiat Punto II HGT Abarth z legendarnym kolorze Giallo Ginestra. Samochód kupiliśmy w Szwajcarii jako uszkodzony (zerwany rozrząd) i wstawiliśmy w niego silnik o przebiegu ok. 100 tys. km. Auto otrzymało także nowy alternator, akumulator, sprzęgło oraz inne nowe części eksploatacyjne, dzięki czemu można cieszyć się jazdą.
Samochód znajduje się w naszej ofercie.
Jak wygląda?
Samochód powstał na bazie trzydrzwiowej wersji sportowej Fiata Punto II. Niemiecki tuner Zender zaprojektował do niego masywne zderzaki i boczne spojlery, niepozostające zapewne bez wpływu na jazdę przy większych prędkościach.
Wnętrze wersji Abarth znacząco różni się od standardowych modeli Fiat Punto, w tym także od sportowej wersji HGT. W przypadku Abartha mówimy o unikalnym pakiecie stylistycznym, który obejmuje takie detale jak gałka zmiany biegów z charakterystycznym skorpionem, metalowe nakładki na pedały, dwukolorowa skórzana kierownica oraz listwy ozdobne z logo Abarth.
Fotele wydają się identyczne jak w wersji HGT – sportowe, twarde, z doskonałym trzymaniem bocznym i głębokimi siedziskami o imponującej długości 55 cm. Wersja Abarth wyróżnia się również metalizowaną konsolą środkową, unikalnymi zegarami oraz bogatym wyposażeniem. W egzemplarzu, który mieliśmy okazję przetestować, znalazły się m.in. elektrycznie sterowane szyby i lusterka, klimatyzacja oraz system kontroli trakcji. Wszystko to podkreśla sportowy charakter i wyjątkowość tego modelu w rodzinie Punto.
Wszystkie te dodatki nie zmieniają jednak faktu, że wciąż siedzimy w Fiacie. Nawet najbardziej szlachetne akcenty nie są w stanie całkowicie ukryć typowo włoskiego charakteru wnętrza z tamtych lat – okresu, w którym Multipla zasłynęła swoją wątpliwą trwałością. Podobne wrażenie odnosi się w Punto: cienka, podatna na przetarcia tapicerka siedzeń i boczków, luźno wiszące siatki w kieszeniach bocznych, a także niskiej jakości przełączniki na desce rozdzielczej – wszystko to zdradza „mieszczańskie” korzenie Punto Abarth.
Trudno w tej klasie uniknąć kompromisów, a takie detale przypominają, że mamy do czynienia z małym samochodem, nawet w wersji sportowej. Nie jest to jednak odosobniony przypadek – podobne wrażenie sprawia wiele innych aut tego segmentu, może z wyjątkiem Peugeota w ekskluzywnej wersji Rolland Garros, który wyróżniał się nieco lepszym wykończeniem.
Warto jednak zaznaczyć, że Fiat Punto II, nawet w wersji trzydrzwiowej, jest zaskakująco przestronnym samochodem. Pod względem przestrzeni wnętrza najbardziej przypomina Audi A3 pierwszej generacji – kompakt, który teoretycznie należy do większego segmentu. Co więcej, w kwestii szerokości wnętrza oraz miejsca na tylnej kanapie Punto nawet nieco wygrywa z rywalem.
Z przodu znajdziemy naprawdę dużo miejsca, szczególnie nad głową, co jest rzadkością w tej klasie. Z tyłu natomiast przestrzeń na nogi jest umiarkowana, choć wciąż przyzwoita jak na ten segment – około 15 cm przy ustawieniu fotela kierowcy dla osoby o wzroście 180 cm. Jest to wynik tylko nieznacznie lepszy niż w Cinquecento. Z tego względu Punto HGT najlepiej sprawdza się jako samochód dla dwojga, z możliwością przewiezienia dwóch dodatkowych pasażerów na krótkich dystansach.
Warto wspomnieć o małych, ale stylowych lusterkach bocznych. Choć są lepsze, niż można by przypuszczać, ich funkcjonalność pozostawia trochę do życzenia – szczególnie w porównaniu do współczesnych samochodów wyposażonych w znacznie większe i bardziej praktyczne lusterka.
Bagażnik o pojemności 264 l ma składaną kanapę i jak na lata produkcji jest całkiem niezły: ustawny, głęboki (59 cm), wysoki (47 cm) – na początku XXI w. Fiat Punto miał jeden z największych bagażników w swojej klasie (jeszcze większy był w wersji 5-drzwiowej. Dość wysoki próg załadunku to chyba wynik specyficznego projektu tyłu samochodu.
Jak jeździ?
Silnik 1.8 16V, montowany w modelach Fiat Punto HGT i HGT Abarth, należy do rodziny jednostek generacji B, znanych także jako Pratola Serra – nazwa pochodzi od miejscowości w Kampanii na południu Włoch, gdzie były produkowane. Generacja ta, wprowadzona przez Fiata w latach 90., obejmuje silniki o pojemnościach od 1.4 do 1.8 litra (dokładniej 1.747 cm³ w przypadku największej wersji) i w zmodyfikowanej formie jest stosowana do dziś (np. w jednostkach 1.4).
Fabryka w Pratola Serra produkowała również jednostki wysokoprężne należące do tej serii oraz pięciocylindrowe silniki z rodziny C, co czyniło ją jednym z kluczowych zakładów koncernu Fiata w tamtym czasie.
Silnik 1.8 16V, mimo że handlowo określany jako 1.8, w rzeczywistości miał pojemność 1.7 litra. Oprócz Punto HGT można go było znaleźć w takich modelach jak Fiat Barchetta, Coupe, Stilo, a nawet w południowoamerykańskiej wersji Fiata Brava HGT. Jego słabsza odmiana o mocy 115 KM napędzała popularne modele Bravo, Brava i Marea. W gamie Lancii silnik pojawił się w modelach Dedra, Delta i Lybra, a w zmodyfikowanej formie znalazł zastosowanie w wielu samochodach Alfa Romeo, takich jak 155, 145, 146, GTV, Spider, 156 oraz GT.
Ciekawostką jest, że w drugiej dekadzie XXI wieku silnik ten był wykorzystywany także w modelach chińskiej marki Trumpchi, co prawdopodobnie było jednym z jego najpóźniejszych zastosowań. Produkcja tego silnika trwała około 25 lat, co świadczy o jego długowieczności.
Silnik 1.8 16V charakteryzował się zaawansowaną technologią zmiennych faz rozrządu (VFD) oraz zastosowaniem wariatora. Niestety, wariator był jednym z jego słabych punktów, często ulegając awariom, co bywało źródłem problemów dla użytkowników.
Moc | 131 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 158 Nm/4300 obr./min. |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,5 s. |
Prędkość maksymalna | 205 km/h |
Elastyczność 60-100 km/h na IV biegu | 7,6 s. |
Elastyczność 80-120 km/h na V biegu | 11,7 s. |
Przejdźmy od teorii do praktyki i zobaczmy, jak silnik 1.8 sprawdza się na drodze w Fiacie Punto Abarth. Przypomnijmy: jednostka generuje 131 KM i maksymalny moment obrotowy 158 Nm przy 4300 obr./min. Podczas testów zwróciliśmy uwagę na dwie cechy tej konstrukcji.
Po pierwsze, imponujące jest to, jak szeroki zakres obrotów oferuje dużą moc. W mieście można spokojnie wrzucić czwarty bieg przy prędkości już 50 km/h, a na lokalnych drogach przyspieszenie z 80 do 100 km/h na piątce nie sprawia najmniejszego problemu. Na autostradzie rozpędzenie auta z 120 do 140 km/h na tym samym biegu zajmuje zaledwie kilkanaście sekund. Testy elastyczności (patrz tabela) pokazują, że Punto Abarth ustępuje pod tym względem jedynie nieznacznie Seatowi Leonowi 1.8 T, który dysponuje aż 180 KM (!). Widać, że inżynierowie Fiata wykonali świetną robotę.
Z drugiej strony, krótkie przełożenia skrzyni biegów mają swoje konsekwencje. Przy 100 km/h silnik osiąga już 3000 obr./min, co przy wyższych prędkościach skutkuje odczuwalnym hałasem. Mimo to wydaje się, że ten aspekt nie stanowił problemu dla grupy docelowej tego modelu, której zależało przede wszystkim na dynamice i sportowych osiągach.
Ciekawostką jest fakt, że Fiat Punto HGT w testach elastyczności osiągał minimalnie gorsze wyniki niż wersja Abarth. Najprawdopodobniej wynikało to z innego zestopniowania skrzyni biegów oraz nieco mniej aerodynamicznych zderzaków, które podnosiły współczynnik oporu powietrza.
Jeśli chodzi o zużycie paliwa, wyniki są całkiem przyzwoite. W trasie można zejść do około 6 l/100 km, a średnie spalanie oscyluje w granicach nieco ponad 8 l/100 km. W mieście jednak, jak na miejskie auto, Punto okazuje się dość paliwożerne, co może być odczuwalne w codziennej eksploatacji.
Średnie spalanie | 8,3 l/100 km |
Spalanie w trasie 90 km/h | 6,4 l/100 km |
Spalanie w mieście | 11,4 l/100 km |
Zawieszenie Punto Abarth jest sztywne, co pozwala na dynamiczną jazdę w zakrętach i daje sporo frajdy z prowadzenia. Niestety, na poprzecznych nierównościach auto potrafi podskakiwać niczym piłka, co najbardziej daje się odczuć na pofalowanych odcinkach autostrad. Przejażdżka tym modelem po A1 na Górnym Śląsku z pewnością dostarczyłaby niezapomnianych wrażeń.
Jeśli chodzi o układ kierowniczy, spodziewaliśmy się czegoś bardziej agresywnego. Choć jest on wystarczająco precyzyjny, trudno nazwać go sportowym – zarówno w kontekście współczesnych standardów, jak i nawet tych z początku XXI wieku.
Trwałość
Fiat Punto, mimo upływu lat, okazał się samochodem udanym i dość trwałym. Jak to jednak bywa z przedstawicielami włoskiej motoryzacji, nie jest wolny od problemów. Największym z nich jest korozja. Na polskich drogach nietrudno znaleźć egzemplarze z przerdzewiałymi progami i dziurami na wylot. Nawet wersje specjalne, choć zwykle lepiej utrzymane i bardziej doinwestowane, nie są wolne od tego problemu – zwłaszcza jeśli przez długi czas użytkowane były w Polsce. Korozja często pojawia się także na błotnikach, podwoziu i w obramowaniach szyb.
Jeśli chodzi o mechanikę, silnik 1.8 16V HGT jest trwały pod warunkiem regularnej dbałości. Szacuje się, że może przejechać od 250 do 300 tys. km przed koniecznością poważniejszych napraw. Niestety, napęd rozrządu jest wyjątkowo nietrwały i wymaga częstszej wymiany, niż przewiduje producent. Dobitnym przykładem jest nasze Punto, które kupiliśmy z zerwanym paskiem rozrządu – choć przebieg nie wskazywał jeszcze na konieczność wymiany, poprzedni pasek był już zbyt stary. W rezultacie konieczna była wymiana całego silnika, który sprowadziliśmy z Holandii – z przebiegiem o połowę mniejszym niż oryginalny.
Kolejnym problemem jest wariator zmiennych faz rozrządu. Jego uszkodzenie skutkuje głośną pracą silnika, przypominającą dźwięk diesla, oraz spadkiem mocy. Wymiana wariatora jest kosztowna, a jego trwałość ograniczona. Co więcej, awaria wariatora przyspiesza zużycie paska rozrządu, co dodatkowo obniża jego żywotność. Wszystko to sprawia, że dbanie o mechanikę Punto wymaga uwagi i regularnych inwestycji.
Typowe dla Fiatów Punto II generacji są awarie wspomagania kierownicy „City”, które zastosowano także w wersji sportowej. Pozostałe awarie wynikają raczej z wieku i użytkowania (zawieszenie, defekty wnętrza i elektryki, sprzęgła i są raczej niedrogie do usunięcia.
Kategoria (ocena dla aut używanych) | Max. | Fiat Punto Abarth |
Wielkość wnętrza (jak na segment) | 10 | 8 |
Wygoda użytkowania | 10 | 5 |
Ergonomia (deska rozdzielcza) | 10 | 8 |
Wyposażenie (jak na segment) | 10 | 7 |
Widoczność | 10 | 5 |
Bagażnik (jak na segment) | 10 | 7 |
Osiągi (jak na segment) | 10 | 9 |
Prowadzenie, zakręty | 10 | 8 |
Hamowanie | 10 | 7 |
Bezpieczeństwo | 10 | 3 |
Układ kierowniczy (precyzja) | 10 | 7 |
Komfort | 10 | 6 |
Spalanie (jak na segment) | 10 | 6 |
Trwałość nadwozia | 10 | 5 |
Trwałość mechaniczna | 10 | 5 |
Trwałość wnętrza | 10 | 5 |
Koszty utrzymania | 10 | 8 |
Średnio | 10 | 6.41 |
Podsumowanie
Historia pokazuje, że sportowe wersje małych włoskich i francuskich samochodów z czasem osiągają zawrotne ceny. Obecnie jest doskonały moment, by rozważyć inwestycję w taki pojazd – tym bardziej, że świetnie sprawdza się zarówno w codziennym użytkowaniu, jak i jako pierwszy klasyk, pod warunkiem że mamy świadomość potencjalnych problemów mechanicznych związanych z silnikiem 1.8.
Samochód oferuje dużą frajdę z jazdy, prezentuje się znakomicie (przynajmniej z zewnątrz) i nie obciąża nadmiernie portfela w codziennej eksploatacji. Trzeba jednak przyznać, że rozpoznawalność modelu i wersji na ulicy jest stosunkowo niska – więc nie należy liczyć na przyciąganie tłumów czy intensywne spojrzenia przechodniów. To auto raczej dla tych, którzy cenią motoryzacyjne perełki bez zbędnego rozgłosu.