Test: Mercedes W202 C200 Kompressor kombi

Mercedes C200 Kompressor

Mercedes klasy C we włoskiej wersji silnikowej 2.0 Kompressor gościł już w naszym teście. Teraz tylko szybko przyjrzymy się wersji kombi z bogatym wyposażeniem serii Elegance. W końcu lat 90. było to topowe kombi klasy średniej. Przedmiotem testu jest piękny zielony samochód z beżowo-drewnianym wnętrzem, wyprodukowany w 1998 roku na rynek włoski. Auto z przebiegiem 266 tys. km.

Stylistycznie auto nawiązuje do Mercedesa W124 kombi, zwłaszcza jeśli chodzi o układ tylnych świateł oraz pochylenie tylnej szyby. Zapoczątkowana w latach 80. stylistyka kontynuowana i rozwijana była aż do końca lat 90. (przez tych samych zresztą stylistów).

W202 to jeden z ostatnich Mercedesów kontynuujących linię stylistyczną legendarnych modeli z lat 80.
Zielony metaliczny lakier zachował się rewelacyjnie mino ponad 20 lat samochodu
Tylna część nawiązuje stylistycznie do starszego brata S124. Kombi na bazie W210 będzie miało już zupełnie inaczej rozwiązany tył.

Wnętrze jest nieco większe niż w sedanie W202. Mamy tutaj o 2 cm więcej miejsca na nogi dla pasażerów tylnej kanapy oraz o 5 cm więcej miejsca na głowę. Podobnie zresztą rzecz się ma, gdy porównamy sedana i kombi typoszeregu 124. Nic dziwnego, kombi jest nieco dłuższe od sedana i nieznacznie przekracza 4,5 m długości.

Nieco więcej miejsca na nogi i głowę niż w sedanie

Bagażnik ma pojemność 465 litrów, co jest całkiem dobrym wynikiem w tej klasie. Konkurenci z segmentu premium nie wyróżniali się pod tym względem na tle Mercedesa. Wymiary bagażnika to szerokość do 125 cm, głębokość 103 cm oraz wysokość 43 cm do rolety – niestety, ta ostatnia wartość może być pewnym ograniczeniem.

Podobnie jak w modelu S124, bagażnik wyposażono w roletę i kratkę zabezpieczającą, montowaną na suficie. Niestety, dostęp do niej od strony bagażnika jest mniej wygodny niż w modelu W124. Tradycyjnie dla Mercedesa, wnętrze przestrzeni bagażowej zostało starannie wykończone – w testowanym egzemplarzu zastosowano beżowy welur. Klapa bagażnika unosi się na wysokość 187 cm, co zapewnia wygodny dostęp do przestrzeni ładunkowej.

Spory i praktyczny bagażnik, bardzo przyjemnie wykończony w wersji Elegance

W poprzednich testach mieliśmy okazję sprawdzić podstawową wersję wyposażeniową W202 – Classic. Tym razem trafił nam się model kombi w bogatszej wersji Elegance. Wnętrze utrzymane jest w harmonijnej beżowo-brązowej kolorystyce. Jasna skóra i welurowe elementy doskonale współgrają z drewnianymi wstawkami, wśród których szczególnie wyróżnia się elegancka, wygięta listwa pod przednią szybą.

Materiały użyte w wersji Elegance są wyraźnie bardziej atrakcyjne wizualnie niż w Classicu, ale niestety mniej trwałe. Ślady zużycia widać na gałce zmiany biegów i kole kierownicy. Dodatkowo przełączniki pracują ciężej, co jednak może być związane z większym przebiegiem tego egzemplarza – Classic miał około 100 tys. km mniej. Ogólnie rzecz biorąc, wnętrze okazuje się nieco mniej wytrzymałe niż w starszych modelach Mercedesa. Szkoda, że pod tym względem ustępuje japońskim samochodom z tamtych lat lub choćby testowanemu wcześniej Roverowi 75.

oppo_0
Zieleń nadwozia i beżowo-drewniane wykończenie wnętrza stanowią niezwykle udane połączenie
Drewniana listwa pod przednią szybą

O silniku i zachowaniu się tego auta na drodze przeczytacie w teście Classica. Kombi nie różni się specjalnie od niego pod tym względem, osiągi mogą być nieznacznie gorsze od sedana ze względu na większą masę. Także kwestia typowych usterek jest podobna.

Mocy w tej wersji nie zabraknie w żadnych okolicznościach

Sytuacja rynkowa

Mercedes W202 200 Kompressor stanowi interesującą alternatywę dla większych wersji silnikowych, takich jak 240, 280 czy 230 Kompressor. Te rzadziej spotykane odmiany pochodzą głównie z rynku włoskiego, gdzie były oferowane z powodu tamtejszych przepisów podatkowych. Sprowadzenie takiego auta może być korzystne – nie tylko pozwala na niższą stawkę akcyzy, ale także może skutkować nieco niższymi kosztami ubezpieczenia u wybranych firm.

W Polsce ten model jest rzadkością, a ceny zadbanych egzemplarzy zaczynają się od około 10 tys. złotych – to atrakcyjna kwota w stosunku do oferowanej mocy i klasy pojazdu. Naszym zdaniem wartość tych samochodów będzie rosła w najbliższych latach, zwłaszcza że wiele egzemplarzy przegrywa walkę z korozją, a ich naprawa często okazuje się nieopłacalna.

Na rynku niemieckim model 200 Kompressor praktycznie nie występuje – alternatywą jest wersja 230 Kompressor, ale jej ceny w Niemczech wahają się od 1,5 do 2,5 tys. EUR za zadbany egzemplarz, a do tego dochodzą koszty sprowadzenia, w tym wysoka akcyza na poziomie 18,6%. We Włoszech ten model jest bardziej dostępny i przystępniejszy cenowo, ale zakup wiąże się z dodatkowymi kosztami, takimi jak wysokie opłaty za wyrejestrowanie samochodu w tym kraju.

Podsumowanie

Mercedes W202 Kompressor to interesująca alternatywa dla współczesnych samochodów, zwłaszcza jeśli pokonujemy głównie dłuższe trasy. W takich warunkach może z powodzeniem pełnić rolę pierwszego auta w rodzinie. Jednak w przypadku częstych podróży miejskich jego dość wysokie zużycie paliwa może być wadą.

Osiągi tego modelu z pewnością zadowolą nawet wymagających kierowców, a przestronny bagażnik z powodzeniem pomieści bagaże na wakacyjny wyjazd. Niestety, trwałość wnętrza mogłaby być lepsza – widać, że był to już okres, w którym producent wprowadzał znaczące oszczędności w materiałach i wykończeniu. Mimo to, auto ma swój urok i może być świetnym wyborem dla osób ceniących klasyczne pojazdy z duszą.

Punktacja i dokładny test sedana.

Kategoria (ocena dla aut używanych)Max.Mercedes C200 Kompressor kombi
Wielkość wnętrza (jak na segment)104
Wygoda użytkowania108
Ergonomia (deska rozdzielcza)1010
Wyposażenie (jak na segment)105
Widoczność109
Bagażnik (jak na segment)106
Osiągi (jak na segment)108
Prowadzenie, zakręty106
Hamowanie105
Bezpieczeństwo103
Układ kierowniczy (precyzja)104
Komfort109
Spalanie (jak na segment)105
Trwałość nadwozia103
Trwałość mechaniczna109
Trwałość wnętrza107
Koszty utrzymania107
Średnio106.35

Related Posts

Dodaj komentarz